Loading

Jak opowieść dawna niesie,

mieszkał w Strachocińskim Lesie

smok okrutny – gad pradawny.

Tym był między ludem sławny,                   

że gdy wsparł się na ogonie,

łeb objawiał w drzew koronie.

Słychać było go z daleka.

Spałaszować mógł człowieka,

kiedy przyszła mu ochota.

Miano dali mu – Strachota,

bo okropnie się go bali.

Stwór ten, kiedy ludzie spali,

na Czosnkową Łąkę kroczył,

by tam pić ze źródła mocy.

 

Aż raz miarka się przebrała.

Zgodną była ludność cała,

iż kary wymaga wina;

gad sołtysowego syna

pożarł, więc dać głowę musi.

Obietnica nagród kusi.

Ale któż naprawdę zdoła

takiej bestii stawić czoła.

 

Szedł tamtędy człowiek młody,

żądny sławy i przygody;

nazywano go Konradem.

Pewien, że da smoku radę,

przez mokradła i olch kępy

podążał w mroczne ostępy.

Wędrowanie długo trwało,

pić się młodzieńcowi chciało;

wypatrzył w lesie strumienie.                    

Gdy już ugasił pragnienie,

poczuł przypływ dziwnej mocy.

Raptem spostrzegł – potwór kroczył,

ogonem ziemię uderzał

i do źródła prosto zmierzał.

Wokół wodził krwawym wzrokiem.

Na chłopca spojrzał złym okiem,

dwie łapy podniósł do góry,

ukazując swe pazury.

Nie uląkł się Konrad gada.

Jak baśń ludowa powiada,

ciężkie boje długo trwały,

a w przestworzach szybowały

motyle, drzewa, kamienie.

Ze smoczej paszczy płomienie

gasił młodzian kroplą wody,

by mu nie czyniły szkody.

 

 

Jak się rzecz cała skończyła?

To odwaga zwyciężyła,

zaś bajką są wodne czary.

Stwór się powlókł na moczary,

by – jak czynią to potwory,

zjeść trujące muchomory.

Wesołości było wiele,

gdy w bagienne wpadł topiele.

A Konrada pan tych włości,

do rycerskiej wzniósł godności.

Gdy się w wielu bitwach wsławił,

w tamtym lesie gród postawił,

gdzie z rodziną żył przez lata,

ciesząc się uznaniem świata.

 

W miejscu, gdzie był gród Konrada

echo z wiatrem dzisiaj gada.

O dzielności, co moc daje,

czy o smoku snują baje?

Gdzieś tam w lesie źródło bije.

Kto się wody zeń napije…

 

17 .09.2011

** Strachociński las  – las miejski we Wrocławiu na obrzeżach osiedli Strachocin i Wojnów.

** Czosnkowa łąka – łąka w Strachocińskim lesie – miejsce walki Konrada ze smokiem. Nazwę wywodzi od rosnącego tam w dużych ilościach dzikiego czosnku.