Loading

Na choince już ozdób dostatek.

Pierwsza gwiazdka do mnie zamrugała,

biały obrus na stole, opłatek

oraz żłobek. W nim dziecina mała.

Dom bydlątek, chatynka uboga.

To Dzieciątko, co na gości czeka,

wie, że jedni uznają w nim Boga,

inni – tylko zwykłego człowieka.

W ubożuchnej na świat przyszedł chacie,

nie w piernatach, na miękkim kobiercu!

By u Ciebie zamieszkać – mój bracie,

by się w Twoim – siostro – schronić sercu.

Zszedł na ziemię, by zmyć nasze błędy,

łzy obetrzeć, serc ściszyć niepokój.

Wciąż wsłuchuję się w słowa kolędy:

Ludziom niesie radość, światu pokój.

Na choince lampki kolorowe,

nad stajenką złota gwiazdka świeci.

Słyszę Jego do uczniów przemowę:

Być musicie – jak te małe dzieci.

Wokół stołu zebrana rodzina.

Jest też miejsce, co na gościa czeka.

I jest z nami ta mała Dziecina;

Bóg – który zszedł tutaj dla człowieka.

29.10.1997